Na początek muzyczka. Bo bez muzyczki nie ma życia
Śniegu już pół metra, wciąż sypie i jak już jest tak miło, to trzeba się ruszyć i iść odkopać samochód. Potem (albo przedtem) dołożyć do kominka, sowicie dołożyć żeby po powrocie nie było lodowni.
Takie to życie, wiejsko- górskie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz